Ostre starcie dziennikarki TVN z rzeczniczką Straży Granicznej
W środę podczas konferencji prasowej dziennikarka TVN zadała rzeczniczce Straży Granicznej pytanie, co stało się z migrantem, który został zawrócony na granicę i który – zdaniem dziennikarki – miał chcieć złożyć wniosek o przyznanie ochrony międzynarodowej w Polsce.
Michalska odpowiedziała, że ta osoba była pytana przez funkcjonariuszy SG, czy składa wniosek o azyl w Polsce. – Osoba ta odpowiedziała, że chce azylu w Niemczech – oświadczyła rzeczniczka.
Michalska: Dziękuję stacji TVN
Dopytywana przez dziennikarkę, w jakim języku funkcjonariusze pytali migranta i czy pytanie zadano w języku tureckich kurdów, Michalska wyjaśniła, że "osoba ta została zapytana w języku angielskim, w takim, w którym mogliśmy się skomunikować". – To taki język, w którym możemy się zrozumieć – dodała.
Rzeczniczka SG podziękowała stacji TVN za odnalezienie rodziny migrantów, która przebywa obecnie w Niemczech. – Jedna z tych rodzin była w Michałowie, co potwierdza, że te osoby nie chciały składać statusu w Polsce i przy najbliższej okazji dostały się do Niemiec. Dziękuję, że państwa stacja pokazuje, że Straż Graniczna mówi prawdę – podkreśliła Michalska.
Według niej wspomniany migrant w obecności dziennikarzy mówił o azylu w Polsce, z kolei rozmawiając ze Strażą Graniczną mówił: "azyl Berlin". – Słowa "azyl Berlin" są zrozumiałe dla funkcjonariuszy SG – oświadczyła rzeczniczka.
Stan wyjątkowy przedłużony
Od 2 września w pasie przygranicznym z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy, obejmujący 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek rządu. 30 września Sejm wyraził zgodę na przedłużenie stanu wyjątkowego o 60 dni.